Mateusz Jopek – skoczek w dal z Jaworzyny Śląskiej – zajął I miejsce na 96. PZLA Mistrzostwach Polski z rewelacyjnym wynikiem 7 m 82 cm! Impreza odbyła się w dniach 28-30 sierpnia we Włocławku.
Wszyscy kibice dopingujący lekkoatletę z Jaworzyny i śledzący przebieg jego sportowej kariery liczyli na kolejny sukces. W tym sezonie Mateusz zbliżył się do granicy ośmiu metrów, skacząc w Czeskim Ołomuńcu na odległość 7 m 95 cm. W lipcu wygrał zawody w Pardubicach skacząc 7,92 m, a na początku sierpnia wygrał zawody w Zgorzelcu osiągając 7,91 m. Niestety, po dobrej serii doszło do lekkiej kontuzji, która wykluczyła Mateusza z występów na kolejnych zawodach. Jak widać jednak, nasz lekkoatleta wykorzystał przymusową przerwę i zbudował doskonałą formę na najważniejszą lekkoatletyczną imprezę w Polsce.
Konkurs rozgrywany był w niekorzystnych warunkach, w padającym deszczu. Zawodnicy rozpoczęli bardzo ostrożnie z obawy przed dużym ryzykiem kontuzji. Mokry rozbieg nie pozwalał na pokazanie pełni swojego potencjału. W pierwszej serii Mateusz skoczył 7,16 m, ale już w drugiej osiągnął odległość 7,61 m, która dała mu prowadzenie w zawodach. Stawka okazała się jednak bardzo wyrównana. W pierwszej rundzie różnice pomiędzy czołówką były minimalne. Drugi Andrzej Kuch skoczył zaledwie centymetr bliżej. Najlepszy polski skoczek, Tomasz Jaszczuk osiągnął 7,51 m. Trzecia seria to skok Mateusza na 7,60 m, prowadzenie i pewny udział w dalszej części konkursu.
Do drugiej rundy zakwalifikowało się ośmiu zawodników. W czwartej serii Mateusz odpalił petardę i skoczył aż 7,82 m! Szesnaście centymetrów dalej niż drugi Andrzej Kuch (7,66 m). Biorąc pod uwagę panujące na stadionie warunki, był to prawdziwy nokaut dla kolegów. W czwartej serii najlepsza trójka ryzykowała i spaliła swoje skoki, a szkoda, ponieważ Mateusz osiągnął bardzo dobrą odległość. Spalony był minimalny. Kiedy było jasne, że nikt nie zagrozi wygranej, nasz zawodnik opuścił ostatnią serię, aby nie ryzykować kontuzji.
Mateusz podczas zawodów pokazał prawdziwą sportową dojrzałość i świetną formę. Rozważne ale zarazem pewne skoki przyniosły mu kolejny ogromny sukces. Mistrzostwo Polski zdobył dzięki odległości 7,82 m. Drugi był Andrzej Kuch (7,75 m), a trzeci Piotr Tarkowski 7,68 m
Wyniki 96. PZLA Mistrzostw Polski, skok w dal, Włocławek 2020
1 JOPEK Mateusz 7.82
2 KUCH Andrzej 7.75
3 TARKOWSKI Piotr 7.68 SB
4 JASZCZUK Tomasz 7.54
5 CHOCHOROWSKI Jacek 7.42 SB
6 RÓŻAŃSKI Mateusz 7.38
7 TOMASIAK Krzysztof 7.37
8 CHOJNOWSKI Bartosz 7.35
9 GĄBKA Bartosz 7.16
10 KRAWCZYK Kacper 7.15
11 KALINOWSKI Michał 7.04
12 CZARNOCKI Damian 6.86
13 BASAŁYGO Paweł 6.77 SB
14 OLSZEWSKI Adrian 6.31
W ubiegłym roku Mateusz zdobył w Radomiu wicemistrzostwo Polski. Dzisiaj możemy cieszyć się z zawodnika na prawdziwym, światowym poziomie. Lekkoatleta z Jaworzyny Śląskiej, który na co dzień trenuje w klubie KS AZS AWF Wrocław pod okiem Zdzisława Kokota pokazał dojrzałość i wspaniałą, dorosłą formę. Pogratulujmy naszemu Mistrzowi z Jaworzyny Śląskiej wspaniałego wyniku.